Skąd części bez logo i bez homologacji?

Kolega dziennikarz zadał mi pytanie „Skąd się bierze części bez logo producenta albo wręcz bez homologacji i czy faktycznie oferowanie zamienników części bez homologacji to jakiś standard w warsztatach niezależnych?”

A wszystko dlatego, że w Sejmie są spory wokół homologacji unijnej na części zamienne i jakiś poseł twierdził na sejmowej komisji, że był w warsztacie, który miał regał z  normalnymi częściami i takimi bez logo i bez homologacji, a nawet oferowano mu sprzedaż bez VAT.

Części zamienne to ogromny i złożony biznes, a homologacje to cała biblioteka. Na świecie pojawia się i znika całe mnóstwo mniejszych i większych „fabryk”, które tłoczą najpopularniejsze części zamienne (Chiny tutaj brylują) i głowy sobie homologacją i logo nie zawracają, bo ich strategia to być przez chwilę „najtańszym na świecie”. Takie firmy sprzedadzą ileś ton kontenerów części i znikają z rynku. Takie części znajdziesz na każdym niemal rynku, a już na pewno na dobrze rozwniętym rynku niezależnym. Czy są bezpieczne? Niektóre tak, np. filtry powietrza, a niektóre bardzo nie – np. nie sugeruję zaznajamiać się z takimi systemami zawieszeń, choć np. klocki czy tarcze hamulcowe to najpopularniejsze części z tego rynku.

Dla producentów samochodów części produkują znane fabryki części, opatrują je logo producenta – stąd masz Bosch z nr Bosch i Bosch z nr GM – jakość takiej części może być różna w każdą stronę. Niektórzy producenci części utrzymują kilka linii produktowych – na przykład znajdziesz klocki tej samej firmy, ale w wersji standard, Premium i low cost. Producent samochodów zamawia u producenta części ”jakość części oryginalnej producenta samochodu”, to może być np. coś, co jest pomiędzy standard a Premium, albo lepsze niż Premium.

Co ciekawe – utarła się opinia, że części oryginalne są droższe i producenci nieoryginalnych części doskonale to wykorzystują – nawet najbardziej popularne części potrafią w zamienniku być droższe niż oryginalne – po prostu sprawdź, upewnij się i zapytaj o gwarancję, bo może się okazać ważniejsza niż VAT.

Skąd te części? Jak zajmujesz się częściami, to możesz, a nawet powinieneś znać rynek i mieć kontakty ze wszystkimi kanałami produkcji i dystrybucji. Język angielski jest tutaj bardzo pomocny.